Tydzień temu na swoim profilu na instagramie pokazałam realizację małego candy baru urodzinowego. Na stole znalazło się 9 rodzajów słodyczy i tort. Każda osoba, która kiedykolwiek candy bar przygotowywała, wie ile pracy i czasu zajmuje przygotowanie takiego słodkiego stołu. Pojawiło się więc mnóstwo pytań: czy to się w ogóle opłaca? Prawdziwa dyskusja zaczęła się w momencie, kiedy wyszczególniłam co wchodzi w skład candy baru: 9 rodzajów słodyczy tort transport x4 dekoracje (w tym konkretnym przypadku girlanda balonowa) wypożyczenie i udostępnienie naczyń rozłożenie candy baru Girlandę balonową przygotowała firma zewnętrzna. Byłam odpowiedzialna za komunikację z firmą, dogranie szczegółów, rozliczenie. Koszt takiej girlandy o wymiarach ok 1,5×2 metry wyniósł 500 zł wyżej wymienione elementy realizacji były po mojej stronie. I tu właśnie pojawia się pytanie: ile to powinno kosztować? Jaką cenę podać klientowi, żeby zarobić, żeby nie odstraszyć klienta i sprawić, aby wilk był syty i owca cała? Takie też pytanie pojawiło się na moim stories, a odpowiedzi mnie… zaskoczyły, wprawiły w osłupieniei zszokowały. Część jednak była naprawdę trafiona w 10 i te ucieszyły mnie najbardziej. Candy bar dla 15 osób za 400 zł? Najniższa cena jaka została podana przez moich obserwujących to… 400 zł! W cenie nie był zawarty koszt tortu i dekoracji. Ta cena mnie ścięła z nóg! Koszt samych produktów, wyniósł ponad 400 zł. Nie uwzględniłam tu ceny mediów, paliwa itd. Szok! Jak więc policzyć cenę candy baru? Można wróżyć z fusów, można robić wyliczanki “na kogo wypadnie, na tego bęc”. Żeby jednak nie dokładać do interesu i zarabiać na tym co się robi, należy uzbroić się w kalkulator, a nie kryształową kulę. W wyliczeniach trzeba uwzględnić: koszt składników koszt produktów np. patyczków do cake pops, kubków do popcornu itp. koszt pracy – tak, tak: jeśli do tej pory nie zastanawialiście się nad tym ile chcecie zarabiać na godzinę, to to jest ten czas (przypominam uprzejmie, że najniższa krajowa to 18,30 zł/h brutto) media – przychodzę z pomocną dłonią i podpowiem, że przy takim candy barze koszt mediów wyniesie ok. 40-50 zł koszt transportu x 4 (dowiezienie słodkości, odbiór naczyń następnego dnia) koszt dekoracji Przy candy barze trzeba się ostro napracować. Nie ma co owijać w bawełnę – nie jest to łatwe dodatku pracę należy dobrze zaplanować, podzielić na etapy i trzymać się sztywno harmonogramu. Od przygotowania dekoracji, po półprodukty aż do gotowych, udekorowanych tematycznie słodyczy. Największym kosztem candy baru jest koszt naszej pracy i dekoracji. I zapewne dlatego na moim stories pojawiły się tak różne propozycje wyceny tego samego słodkiego stołu: od 400 zł do 4000 zł. Osoba, która zaproponowała 400 zł z pewnością dołoży do która zaproponowała 4000 zł zarobi ok 3000 zł. Czy na małym candy barze da się zarobić? Oczywiście, że się da! W małej miejscowości nikt mi tyle nie zapłaci To zdanie słyszę zdecydowanie zbyt często. Nie tylko w kontekście candy barów, ale też tortów. Z obawy przed tym, że “nikt mi tyle nie zapłaci” sami obniżamy ceny. W efekcie osoby, które w tych mniejszych miejscowościach żyją i szukają wyjątkowych tortów np. dla swoich pociech, zamawiają je od cukierników, którzy mają swoje pracownie.. 100 km tak oto jeżdżę z małymi realizacjami z Warszawy do Ostrołęki, Łomży i jeszcze dalej… Dlatego apeluję: róbcie dobre jakościowo słodkości, nie oszczędzajcie na produktach, niech w tortach dzieje się magia: żelki, owoce, prażynki, bogate nasączenie i różne tekstury kremów. Gwarantuję, że jak będziecie działać w ten sposób, to klienci zawsze się znajdą. Nawet w najmniejszej miejscowości. W dzisiejszym wpisie nakreśliłam tylko delikatnie problem wyceny candy barów. Żeby jednak zrozumieć, w jaki sposób wyceniać słodkie stoły, co wziąć pod uwagę, jak się zorganizować w pracy – to wszystko(i jeszcze więcej) dokładnie omówiłam w kursie online “Wszystko co musisz wiedzieć o candy barach”.
Tłumaczymy, na czym polega takie zajęcie, ile można zarobić na ulotkach i czy trzeba być pełnoletnim, aby podjąć się tego zadania. Od ilu lat można roznosić ulotki? Roznoszenie ulotek, czyli inaczej kolportaż ulotek jest jednym ze sposobów na tanią promocję dla wielu firm.
Ile można zarobić na "słodkim" biznesie? [ Biznes cukierniczy to dobry interes, jednak jest to przedsięwzięcie trudne. Nakłady finansowe są spore, gusty klientów są zmienne. Odpowiedni smak i wygląd wyrobów to szansa na powodzenie w tym interesie. Cukiernia to w zasadzie dochodowy rodzinny biznes, zarówno w wielkich miastach, jak i w małych miejscowościach. Potrzeba trochę kapitału na założenie tego typu biznesu. Jest to rynek coraz bardziej konkurencyjny, mimo to można na tym interesie zarobić. Podstawą powodzenia w tym biznesie jest zagwarantowanie dobrej jakości wyrobów, w tym: wypieków, szarlotek, serników, tortów. Ponadto trzeba czymś się wyróżniać pośród konkurencji, w taki sposób by zdobyć grono zaufanych i stałych klientów. Biznes cukierniczy to przede wszystkim połączenie produkcji ciast, ciasteczek oraz tortów ze sprzedażą. Smak, kolor, wygląd, pracownicy By wygrać z konkurencją wyroby cukiernicze muszą posiadać charakterystyczny smak, kształt i powinny być odpowiednio udekorowane. Przede wszystkim oferowane w sklepie wyroby muszą być świeże, najlepiej jeszcze ciepłe. Cukiernia musi mieć zdecydowanie lepszą ofertę niż supermarket, hipermarket czy sklep osiedlowy. W cukierni, na jakości nie wolno oszczędzać, nie można stosować chemikaliów do produkcji wyrobów cukierniczych, dobre muszą być też zastosowane składniki. Także wyposażenie części produkcyjnej powinno być nowoczesne i higieniczne. Na pracownikach nie wolno oszczędzać. Jest to pracochłonna praca, wymagająca odpowiednich kwalifikacji kucharskich i cukierniczych. Koszty wytwarzania produktów w cukierniach nie produkujących dla masowego odbiorcy są wyższe od produktów oferowanych przez sklepy masowe. Wyższe są także ceny tych produktów. Właściciele cukierni muszą więc zadbać o własne grono stałych klientów, którym będzie odpowiadał smak, wygląd i oczywiście cena słodyczy. Koszty inwestycyjne i inne wydatki Wśród cukierni najwyższy zysk osiągają te zakłady i sklepy, które są firmami rodzinnymi. Produkcja i sprzedaż w takim przypadku powinna być zlokalizowana w jednym miejscu. Jest to poważna oszczędność na przewozie produktów i na kosztach pracy zatrudnionego personelu. Koszty inwestycyjne związane z uruchomieniem słodkiego biznesu są znaczne. Na samo wyposażenie cukierni w odpowiedni sprzęt potrzeba około 300 tys. zł. Oprócz pieca cukierniczego trzeba instalować dodatkowo drogie szafy chłodnicze. W innym przypadku słodkie wyroby mogą się popsuć, gdy nie da się ich szybko sprzedać. Dotyczy to wyposażenia samego zakładu produkcyjnego oraz sklepu, który prowadzi dystrybucję wyrobów cukierniczych. Koszty bieżące i zakup surowców spożywczych są także wysokie. Trzeba tu zaznaczyć, że wszystkie półprodukty i surowce muszą być naturalne, bez chemicznych dodatków. Miesięcznie, szacunkowo, mała cukiernia wydaje na ten cel około 5 tys. zł. Do tego dochodzą jeszcze koszty wynagrodzenia personelu zatrudnionego w cukierni i w sklepie cukierniczym. Wykwalifikowanemu cukiernikowi z doświadczeniem trzeba zapłacić około 5 tys. brutto. W innym przypadku nie znajdziemy odpowiedniej kadry. Powinniśmy zatrudnić co najmniej 3 cukierników. Jest to wydatek rzędu 15 tys. zł. Do tego personel pomocniczy, co najmniej 6 osób. Wynagrodzenie w tym przypadku jest niższe, po około 3 tys. zł, tj. razem 16 tys. zł. Koszty eksploatacyjne, w tym wydatki na prąd, i czynsz, łącznie około 4 tys. zł miesięcznie. A ile można na tym zarobić? Marże zysku w cukierniach w zasadzie są dość wysokie. Sięgają często od 20 do 30 proc. To oznacza spory zysk, przy odpowiednich nakładach kapitału obrotowego, potrzebnego na zakup surowców spożywczych. Trzeba jednak pamiętać, że wyroby cukiernicze szybko się psują, jest to związane z technologią wyrobu i zastosowaniem tradycyjnych surowców bez zastosowania tzw. utrwalaczy i dodatków chemicznych. Dlatego, w koszty biznesu należy wpisać wyroby, które będziemy musieli wyrzucić. Najlepsze cukiernie osiągają nawet 300 proc. zysku, w stosunku do nakładów. Klienci ustawiają się nadal w kolejkach po zakup dobrej jakości produktów cukierniczych. Najwięcej zarabia się na tzw. "mokrych wyrobach", głównie na szarlotkach i tortach, mniej na tzw. twardych wyrobach, np. babeczkach. Zarabiamy tylko i wyłącznie na sprzedaży wyrobów cukierniczych. W tym biznesie nie ma dodatkowych źródeł dochodu. Miesięcznie niewielka rodzinna cukiernia może pozyskiwać dochód brutto od 30 do 250 tys. zł miesięcznie. Warunkiem otrzymywania takich dochodów jest renoma firmy i smak wyrobów odpowiadający gustom klientów oraz stworzona sieć stałych klientów. Jak usytuować? Podobnie jak przy innych usługach, także i w tym przypadku wysokość dochodów zależy od usytuowania zakładu cukierniczego i sklepu. Jest to poważna sprzeczność, bo z jednej strony zakład cukierniczy nie zawsze uda się usytuować w centrum miast, a z drugiej strony sklep najlepiej, gdy znajduje się tam gdzie jest najwięcej potencjalnych klientów. Problemem w tym biznesie jest stworzenie sieci dostawców surowców spożywczych dobrej jakości. Do tych surowców zalicza się przede wszystkim: mąka, cukier, wyroby nabiałowe, jaja, owoce miękkie (niestety występujące tylko sezonowo). Także niektóre wyroby cukiernicze mają charakter sezonowego występowania. Tabela 1. Koszty inwestycyjne i inne wydatki Modernizacja lokalu i zakup wyposażenia 300 tys. zł Zakup surowców spożywczych 5 tys. zł Wynagrodzenia pracownicze 31 tys. zł Koszty eksploatacyjne 4 tys. zł Źródło: Opracowanie własne Tabela 2. Ile można zarobić? Sprzedaż wyrobów miękkich Od 20 do 180 tys. zł Sprzedaż wyrobów twardych Od 10 do 70 tys. zł Źródło: Opracowanie własne Andrzej Okrasiński jest dziennikarzem w Portalu
Z kolei osoby, które jeżdżą od 20 do 40 godzin tygodniowo, mogą liczyć na kwotę około 5 tysięcy zł. Co więcej, nawet taksówkarze pracujący znacznie mniej, czyli poniżej 20 godzin na tydzień, są w stanie osiągnąć wynagrodzenie rzędu około 1,8 tysiąca zł! Pracę można więc potraktować jako podstawowe lub dodatkowe
MenuZupyRyby & owoce morzaRybyKrewetkiOwoce morzaŚledzieZ MięsemDróbWołowinaWieprzowinaDomowe wędlinyCiasta & DeseryCiasta krucheCiasta drożdżoweTortyCiasteczkaInne deseryLodyPieczywoChlebyBułkiInne wypiekiDodatkiSałatki, Surówki, WarzywaPastySosyPrzetworyNapojeAlkoholeDodatki mączneWege+Przy StoleFelietonyPoradnikiDIYOgródO mnie MenuZupyRyby & owoce morzaRybyKrewetkiOwoce morzaŚledzieZ MięsemDróbWołowinaWieprzowinaDomowe wędlinyCiasta & DeseryCiasta krucheCiasta drożdżoweTortyCiasteczkaInne deseryLodyPieczywoChlebyBułkiInne wypiekiDodatkiSałatki, Surówki, WarzywaPastySosyPrzetworyNapojeAlkoholeDodatki mączneWege+Przy StoleFelietonyPoradnikiDIYOgródO mnie Ciasta & Desery / Przy stole / Poradniki Czerwiec 13, 2015 19958 Bycie cukiernikiem to nie jest łatwe zajęcie. Jeśli Matka Natura poskąpiła Wam zdolności manualnych i cierpliwości, pozostaje wizyta w cukierni i wybór gotowego ciasta z katalogu. Jeśli zaś macie w sobie żyłkę odkrywcy, przysłowiowe złote rączki i dysponujecie odpowiednimi narzędziami – w domowej kuchni możecie zrobić wszystko. Nawet dwu lub trzypiętrowy ślubny tort. Dostałam od znajomych zamówienie na ślubny tort. Dwupiętrowy i zdobiony, w wybranym kolorze. Jestem minimalistką i nie lubię tkwić w kuchni nad słodkimi wypiekami, które wymagają zarówno czasu jak i dużych kosztów a znikają w oka mgnieniu (w myśl zasady “życie jest krótkie, zjedz najpierw deser”). Zauważyliście pewnie, że w swoich przepisach na słodkości nie szaleję z rodzajami ciasta, warstwami kremów, nadmiarem wypełnień czy polewami, a większą uwagę zwracam na smak, sezonowość użytych produktów i ogólną formę. Z tortem tak się nie da – tort nie odpuszcza. I nie dopuszcza sztampy i miernoty. Tort to ozdoba stołu, clou programu. Światła gasną, wszyscy czekają, w końcu z uśmiechem biją brawo. To musi być majstersztyk, praca najwyższych lotów! Nie zniesie niedbałości i bylejakości. O ile nie poskładam w domu tortu z 5 pięter (ogranicza mnie wielkość lodówki), o tyle jestem w stanie naszykować klasyczny tort na 26-36 porcji. Lub takie maleństwo jak dzisiaj — zaledwie na 8-10 kawałków, na którym zademonstruję Wam krok po kroku co i jak zrobić, żeby nic się nie wywróciło, nie odkleiło, nie popsuło i nie zniszczyło tego ważnego dnia. Upiekłam dwa ciasta biszkoptowe. Dolne ma 18 centymetrów średnicy, górne to 10 centymetrowy biszkopt pieczony w ringu (formie bez dna). Przepisu na biszkopt póki co nie podaję – każdy ma własny i sprawdzony. Zawczasu warto przygotować i mieć pod ręką wszystkie potrzebne narzędzia. Na pewno będą to dwa podkłady pod ciasto, o średnicy Waszych pięter. Dodatkowo rękaw cukierniczy, płaski szeroki nóż do nakładania kremu, linijka lub ekierka, drewniane wykałaczki, nić dentystyczna. Wszystko to, czym będziecie przekładać tort – wybrany krem i konfitura. Dodatkowo krem maślany pod fondant (lukier cukierniczy), nieprzywierająca mata i szeroki wałek oraz lukier plastyczny. Biszkopt wyjmujemy z formy dopiero po wystygnięciu. Mój dość wyraźnie urósł i wytworzyła się kopułka. Ścinamy ją, żeby jak najbardziej zachować na szczycie poziom. Placki dzielimy na pół, przykładając do nich linijkę i wbijając na wybranym, równym poziomie drewniane wykałaczki, dookoła placka. Miejsce tuż nad wykałaczkami delikatnie nacinamy ostrym nożem. Długi kawałek nici dentystycznej umieszczamy w nacięciach dookoła placka i krzyżując z przodu jej końce, przecinamy ciasto na dwie połowy. Tą samą operację powtarzamy z małym torcikiem (klikajcie w zdjęcia, wszystkie się powiększają żebyście mogli dokładnie widzieć co robię) Zaczniemy montaż całości od dolnej warstwy tortu. Na laminowaną stronę podkładu pod ciasto nakładamy cienką warstwą krem, którym nadziewamy tort – to zabezpieczy placek przed przesuwaniem się, a biszkopt przed obsychaniem. Ustawiamy centralnie dolną warstwę ciasta ( w tym momencie wygodnie jest przyciąć podkład z tektury dokładnie pod wymiar naszego tortu – ja się rozpędziłam ze zdjęciami i przycięłam go dopiero później). Rękaw cukierniczy z jak najszerszą końcówką jaką macie (lub nawet bez końcówki – wystarczy sam element mocujący końcówki) napełniamy kremem o wybranym smaku. Około centymetra od brzegu ciasta nakładamy równą warstwę kremu – przy położeniu górnej warstwy ciasta taka operacja sprawi, że masa wyrówna się prawie do samego brzegu. Jeśli używacie konfitury teraz pora na nią. Wyłóżcie ją dokładnie w zabezpieczony okrąg z kremu i cienko, równo rozsmarujcie. Na konfiturę wykładamy kolejną warstwę kremu. Przykładamy górny placek, lekko dociskając poziomujemy masę. Boki masy uzupełniamy korzystając z szerokiego noża. Operacje powtarzamy z drugą częścią ciasta – pamiętajcie, że górny torcik też musi mieć swoją tekturową podstawę. Tort schładzamy w lodówce do czasu ustabilizowania się kremu, około godziny. Pod masę cukrową w stylu angielskim tort należy dodatkowo obłożyć kremem na maśle. Mój ulubiony to połączenie kostki miękkiego masła Lurpak, szklanki przesianego cukru pudru, pół łyżeczki różowej soli i aromatu waniliowego razem z aromatem migdałowym – finalnie smakuje jak połączenie solonego karmelu z marcepanem. Masę maślaną najpierw należy rozsmarować na torcie jak najcieniej, starając się zablokować w niej na cieście wszystkie okruszki (polecam zerknąć na ten FILM ) . Po takim blokowaniu okruszków tort schładzamy, a następnie kładziemy grubszą warstwę maślanego kremu dla wyrównania całości – im gładsza powierzchnia maślanego kremu, tym lepiej i dokładniej przylgnie do niej fondant. Obłożony kremem tort ponownie schładzamy, tym razem około 2 godzin, do pełnego stwardnienia. Masę cukrową (korzystam z gotowej, nie robię sama, z wygody) rozwałkowujemy na grubość około 3-4mm. Nakładamy na lekko zwilżoną pędzelkiem z wodą masę maślaną i wyrównujemy całość, na koniec obcinając nadmiar lukru. Przy nakładaniu fondantu nieoceniona jest obrotowa podstawka pod ciasto. Wszystkie operacje powtarzamy z mniejszym ciastem. Schładzamy. Ustawianie pięter jest ważne nawet w tak małych ciastach jak moje dzisiejsze. Naszykujcie sobie trzy drewniane patyczki o średnicy około centymetra jeśli robicie większy tort. Jeśli tak mały jak mój – wystarczą szerokie słomki do napojów, np. te które można dostać w Ikei. Formę w której piekliście górne ciasto ustawcie na dolnym cieście – równo po środku. Odciśnijcie jej wielkość w dolnym cieście. Delikatnie żeby nie zniszczyć lukru ale tak, żeby było widać gdzie mocujemy górę. Rozplanujcie równomiernie trzy miejsca podparcia. Wbijcie słomkę bądź patyczek, obracając go, żeby nie zniszczyć lukru. Zaznaczcie na nim wysokość tortu razem z lukrem i takim samym ruchem wyjmijcie. Przytnijcie trzy patyczki o takiej samej wysokości i lekko je wkręcając umieśćcie je w dolnym cieście. Na przestrzeń między nimi nałóżcie kleksa kremem maślanym i przytwierdźcie górny torcik na tekturowej podstawie, lekko go dociskając. Schłodźcie całość. Koniec ustawiania, można dekorować! Moje zdobienie to falbany i kwiaty, którymi udało mi się przy okazji przykryć to, co w międzyczasie zniszczyłam niechcący palcem-paznokciem-szpachelką? Efekt finalny – na załączonych obrazkach. Przed jedzeniem górny tort można odczepić od warstwy dolnej na ozdobną paterę. W Stanach Zjednoczonych piętrowe torty najbardziej bogato zdobione mają górne piętro ciasta. Państwo młodzi to piętro zamrażają i zjadają dopiero w pierwszą rocznicę swojego ślubu. Ten mały tort zrobiłam na naszą pierwszą wspólną rocznicę z Panem, dzięki któremu w ogóle powstał ten blog. Wszystkiego najlepszego Kochanie i dziękuję Ci za cały napęd, pomoc, zrozumienie i motywację! SKŁADNIKI dwa biszkopty dowolnej średnicy dwa podkłady pod ciasto krem do przełożenia ciasta krem maślany konfitura lub dżem fondant – lukier plastyczny ZOBACZ RÓWNIEŻ Tags biszkoptciastocukierniacukiernictwofondantpodstawyporadniktorttort piętrowyvademecum 68 komentarzy na temat “Tort piętrowy krok po kroku – jak poskładać tort profesjonalnie” Przyznam szczerze, że rewelacja. Nie miałam pojęcia, jak taki tort złożyć i jeśli się kiedyś za niego zabiorę to wrócę po tą instrukcję. Efekt końcowy zapiera dech w piersiach. Tort piękny. Szkoda że tak mało zdjęć detali. Ale podziwiam. Dziękuję Sylwia 🙂 Każde zdjęcie po kliknięciu się powiększa, więc detal też spokojnie widać. Pięknie zrobiony poradnik, krok po kroku. Jeśli ktoś korzysta z patyczków od szaszłyków to warto włożyc je do słomki do napojów, żeby smak drewna nie wyłaził do tortu. Cenna uwaga 🙂 Rzuciły mi się w oczy w którymś ze sklepów z zaopatrzeniem cukierniczym gotowe już podkłady i separatory pod ciasto. Białe, plastikowe, odpowiednie wymiarem zarówno pod małe, jak i duże torty. W domowej kuchni słomki do napojów z utrzymaniem nawet trzech pięter ciasta świetnie sobie radzą. Witam, efekt przecudowny:) przede mna urodziny coreczek-blizniaczek i chcialam zrobic wlasnie tort pietrowy. Nurtuje mnie jednak jaedna rzecz- czy moge spody ciast nasaczyc? Tak, można nasączyć spody bez obaw – oba spody, zarówno dolne piętro ciasta jak i górne, mają własne papierowe powlekane podkłady. Jeśli chcesz dekorować ciasto masą cukrową- też nie ma problemu z nasączeniem – trzeba to tylko zrobić bardziej oszczędnie. Masa cukrowa i krem maślany pod nią zamkną wilgoć w torcie, nie będzie suchy 🙂 Na roczek zamawiałam w cukierni Disney’owy tort, właśnie z marcepanowymi zdobieniami, był śliczny, ale po minach gości widziałam, że za suchy:( rozmawiałam później z ta Panią i pytałam, czy spodów biszkoptowych się nie nasącza, na co odpowiedziała, że nie, gdyż może się zapaść. Stąd moje właśnie pytanie. Ale na pewno, minimalnie, ale potraktuje spody ponczem. A jeszcze jedno- czy takie dekoracje marcepanowe (tez będę kwiatki dawać) przykleja się na coś, nie trzeba ich lekko posmarować np. ta masa maślana? Masą maślaną kleimy tylko samą obudowę tortu. Wszystkie dekoracje klei się na klej cukierniczy CMC – dostępny w proszku albo już rozrobiony. Polecam ten w proszku, bardziej ekonomiczny, łatwo go rozmieszać i dozować, można zrobić bardziej lub mniej gęsty, w zależności od potrzeb czy ciężaru dekoracji. Dostępny na Allegro, w obu wersjach 🙂 Super torcik. Chciałem się dowiedzieć jak były robione dekoracje. Może jakiś przepis na robienie kwiatków? 🙂 Każdy kwiatek osobno – wycinane foremkami cukierniczymi, zlepiane pojedyncze płatki, formowane na wykałaczkach, w wytłoczce do jajek.. małe zielone szyszeczki – kulki cięte nożyczkami i skalpelem. Filmików o formowaniu masy cukrowej na samym YouTube jest mnóstwo – ja początkująca w temacie, nie mam za wiele technik opanowanych 🙂 Witam, czy dolny tort nie “przejdzie” zapachem tekturki z górnego torcika? Stosuję podkłady gdzie jedna strona na której leży biszkopt jest złota (bezzapachowa) a druga to zwykła biała tekturka (mogłoby się wydawać, że może “dawać” zapach papieru) -stąd moje pytanie…Aha i mam zamiar nie obkładać tortów masą cukrową tylko np. masą z dodatkiem masła, wobec tego czy ta górna biała tekturka nie odmoknie od masy na której jest położona? Cześć Gosiu, Jeśli dolna strona Twojej tekturki jest matowa i szorstka, to znaczy że nie jest laminowana – czyli nie jest powleczona ochronną folią/lakierem który chroni papier spożywczy przed namakaniem. Dać zapachu- nie powinna, są to produkty dopuszczone do kontaktu z żywnością i całkowicie bezpieczne, ale położona na bardziej wilgotny niż tłusty krem może, ale nie musi się rozwarstwić. Cześć jestem zafascynowana twoim tortem. Sama piekę ciasta ,, torty itp ale twój jest po prostu boski, Czy możesz podać z jakich foremek korzystałaś robiąc te kwiatki? I czy mogłabyś wstawić jakiś filmik lub podać instrukcję jak robisz te kwiatki? Pozdrawiam MoniaW Hej Monia 🙂 Dziękuję na wstępie i już Ci pokazuję jak robiłam kwiaty- tutorial jest tutaj – do formowania warto dodać do kupnej /albo domowej/ masy cukrowej odrobinę kleju CMC w proszku- uelastycznia i zwiększa lepkość, masa dużo łatwiej się formuje (w GB i USA jest specjalna osobna masa cukrowa z dodatkiem tego kleju i gliceryny, przeznaczona konkretnie do formowania drobnych, cienkich elementów i kwiatów). Po uformowaniu, przed klejeniem “pięter” ze sobą, trzeba dać im wyschnąć. Foremki i narzędzia mam takie jak pani na filmie, kupiłam na Allegro ponad rok temu, niestety nie mam linka do sprzedawcy. Cześć Karo 🙂 mam jeszcze kilka pytań. Gdzie kupowałaś takie przepiękne gotowe masy cukrowe? Bo ja za każdym razem znajdowałam masę w kolorach bardzo jaskrawych, a twoje są stonowane, pastelowe. I jak robiłaś te zielone małe pręciki z zieloną kuleczką w środku oraz jak robiłaś same środki kwiatów? i na koniec jeszcze jedno pytanie – czy nie ma możliwości aby dowiedzieć się od jakiego sprzedawcy kupowałaś te foremki bo są naprawdę przepiękne ;)). Ja dziś zrobiłam tort piętrowy dla teściów na 45-tą rocznicę ślubu – też wyszedł mi piękny, jednakże użyłam “kupnych” róż. Może następnym razem będę mogła pochwalić się swoimi własnymi kwiatkami na torcie :)). Pozdrawiam Monia, napisz do mnie proszę wiadomość, formularz w zakładce o mnie, puszczę Ci kilka zdjęć i linki. Dzień dobry 🙂 Tort przepiękny… bardzo podoba mi sie kolor masy, pastelowy i delikatny, całość wygląda jak z bajki. Ja tez czasami robię na różne rodzinne uroczystości tort, właśnie na taką szukam inspiracji.. Można wiedzieć jaka to masa cukrowa? Jeśli juz robie torty na masie to jest to Pasta Dama top. Cudowna, ale bardzo droga … Moniko, do tego tortu i parę razy później korzystałam z mas cukrowych kupionych na allegro od ignasia_aa. Masy bardzo dobrze wymieszane, plastyczne. Zazwyczaj biorę dużo białej, a do niej małe paczki kolorów i już dalej mieszam je sama, żeby uzyskać pastelowy odcień 🙂 Ja też mam kilka pytań dotyczących konstrukcji tortu. Niedługo przymierzam się wraz z moją mamą do zrobienia próbnego tortu ślubnego na moje wesele, dodam że taki tort piętrowy robimy po raz pierwszy 😉 1. Czy takie standardowe dość cienkie podkłady utrzymają 3 – piętrowy tort? Czy niezbędne są grube (znalazłam takie 1,2 cm) 2. Czy podkłady muszą być równe z tortem czy lepiej żeby wystawała np 1 cm obwódka i to np. będzie przykryte dekoracją? Za wszelkie cenne rady z góry dziękuję 🙂 Witaj Magdo, już odpowiadam: 1. Standardowy powlekany podkład tekturowy, ten cienki, bez problemu utrzymał mi dwupoziomowy lekko nasączany biszkopt z 3 warstw i 2 warstw kremu, pokryty lukrem angielskim. ALE – jako że szykujecie tort ślubny, na pewno warto wzmocnić go grubszym podkładem, choćby po to żeby się nie denerwować w ta ważnym dniu jeszcze tortem 😉 Poszukaj podkładów cieńszych niż te 12mm z Modacoru, na pewno są też 7 i 10mm plastikowe z Wiltona, tak gruby może być zbyt masywny – chociaż to też zależy jak duże i ciężkie planujecie biszkopty i dekoracje. 2. Jeśli planujesz dekorację na wystających fragmentach podkładów nie ma żadnego powodu, dla którego trzeba by je chować – dekoracja przy okazji lepiej się utrzyma. Mój tort tutaj na zdjęciach jest malutki, jako wsporniki między piętrami posłużyły mi szerokie słomki z Ikea, ale Ty kup wsporniki do tortów – nic nie powinno się popsuć 🙂 Jeśli masz jeszcze jakieś pytania albo chcesz się pochwalić tym co Wam wyszło, napisz proszę na FB 🙂 Cześć, planuje zrobić pierwszy swój torcik i nie bardzo rozumiem po co kartonowy spód i gdzie on właściwie jest? Przeczytaj jeszcze raz, powoli i dokładnie. Każde z pięter tortu ma specjalną kartonową podkładkę – tutaj na zdjęciach u mnie akurat są tekturki powlekane złotą folią. Bez tych podkładek/przekładek i wsporników piętra siądą na sobie i jedno wgniecie się w drugie. Bez podkładek nie połączysz pięter i nie ułożysz tortów – karton usztywnia je od spodu – samo ciasto by się porozpadało, ma swój ciężar ale jest delikatne. Tak zastanawiam się czy odpowiesz mi na pytania, które mnie nurtują. Ale co tam spróbuję 🙂 poproszono mnie abym zrobiła tort na oób. Generalnie robię torty ale nie na tak dużą skalę, i chcę zasięgnąć najpierw porady. miałby to być naked cake. Po pierwsze czy taki ukłąd 30/24/16 trzypiętrowy będzie odpowiednio wyliczony na te ok80 porcji? po drugie, czy dolny ten największy może być biszkoptem czy powiniem być cięższym ciastem np jakimś innym żeby utrzymał ciężar pozostałych dwóch pięter. Oczywiście na podkładch i ze wpornikami. Tylko ile wsporników w ten największy? Jeśli byłabyś w stanie odpowiedzieć mi na te pytania, to byłabym wdzięczna i zadała kolejne 😉 Hej Malinka, 30cm to około 40-50 porcji (pod warunkiem że te porcje kroi kelner który wie jak), 24cm to około 35-40, 16cm ciasto 8-10 porcji więc Twoje wyliczenie by się zgadzało 😉 Dolne ciasto może być czym chcesz – może być i biszkopt, nie ma problemu – są podpory. Do tej wielkości ciasta dla pewności użyłabym 6, Witlon ma w ofercie takie fajne plastikowe od razu montowane do tacy utrzymującej wyższe piętro. Na 16cm malucha wystarczą nawet 3, ale dla bezpieczeństwa 4 wsporniki. dziękuję bardzo za tak szybką odpowiedz 🙂 tak, porcje krojone w lokalu przez kelnera. Jak mam rozumieć- taca utrzymująca wyższe piętro? czy chodzi o takie konstrukcje gotowe? a czy zwykłe wsporniki i podkłady sztywne nie dadzą rady? te dwustronne laminowane grubsze. A ze składaniem tortu, to już wiadomo w lokalu. Natomiast czy jako podkład pierwszy nazwijmy bazowym, będzie nadawał się taki srebrny podkład z modecoru, kartonowy? Tak, są takie gotowe konstrukcje z Wiltona na piętrowe torty, wielorazowego użytku – i wsporniki, i do nich mocowana taca na wyższe piętro. Jako baza nada się taki podkład jak piszesz – wzięłabym podkład minimum 1,2cm albo i 1,5 centymetrowy Bardzo, ale to bardzo dziękuję. Czasami ciężko o zwykłą, życzliwą radę, bo i tu( mam na myśli robienie tortów) nastał wyścig szczurów ;/ Jeśli pozwolisz, to zapytam jeśli będę miała inne wątpliwości 🙂 Nie ma sprawy Malinka, jak tylko będę znała odpowiedź na nurtujące Cię pytania to pomogę. Powodzenia! 🙂 Mam nadzieję, że może zdążysz odpowiedzieć mi zanim rozpoczniesz majówkę 😉 chcę zrobić piętrowy tort na 30 osób, czy 22 i 16 wystarczy(do lokalu)? Tort nie będzie okładany fondantem tylko mascarpone i kremowką i dodatkowo usztywniany, w dolnej patyczki popierające. Mam tylko takie pytanie odnośnie dolnej warstwy- jest jakiś patent żeby przy rozkrawaniu go, gdy będzie już zdjęta górna część ta dolna pod podkładką wyglądała dobrze? Tzn żeby nie była jakoś nieestetycznie rozpaćkana? 🙂 Hej Malinka, powinno wystarczyć – kelnerzy zazwyczaj powinni wiedzieć jak kroić więc te kilka zapasowych porcji będzie jak najbardziej ok! 🙂 Na fondancie po zdjęciu górnej części zostaje sobie po prostu łysy kolor masy, bez innych dekoracji.. Przy kremówce z mascarpone chyba ciężko tutaj coś wymyślić… Dzięki! Chyba zatem na górę dołu xD położę czekoladę a na to fondant żeby nie było takiego brzydala przy zdjęciu podkładki. Miłego weekendu!! 🙂 PS Boskie kruche z rabarbarem. Koniecznie poproszę o przepis :)) Ooo czekolada i fondant to dobra myśl- fondant dzięki niej się nie rozpuści! (PS. Rabarbarowe będzie, na pewno nie w przyszłym tygodniu ale w kolejnym 🙂 Absolutnie fantastyczne <3) Absolutnie wyjątkowo piękny torcik:) Witam Zamierzam zrobic taki tort i zastanawiam sie czy moge go zrobic dzien wcześniej? I czy jak bede wiozła go w tortownicy i sie delikatnie poobija, to bedzie to widoczne na masie cukrowej? Jeszcze jedno pytanie: jak przytwierdzić cukrowe kwiaty do tortu? Pozdrawiam 🙂 Dzień a nawet dwa dni wcześniej zrobiony tort spokojnie w lodówce wytrzyma 😉 Co do wożenia w tortownicy – nie polecam. Lukier to jest jednak delikatna materia, nie zastyga na kamień i na bank się popsuje. O klejeniu ozdób pisałam w którymś z komentarzy powyżej – wszystko klejone na klej spożywczy CMC, w proszku do samodzielnego rozrobienia albo w żelu, gotowy do użycia od razu. A masz może jakiś patent na przewiezienie takiego tortu ale jeszcze nie złożonego? Dziękuje za odpowiedz 😊 Patentów jest mnóstwo – najprostszy to włożyć tort w karton i go na dnie zablokować kartonem albo taśmą do transportu (wpisz w youtube ‘how to transport tiered cake’- mnóstwo porad i filmów). Nie złożonych ciast raczej bym nie polecała wozić – na to żeby je złożyć do końca i udekorować, czy choćby zamaskować miejsce łączenia, nie zawsze są warunki i czas. Boski blog i boski tutorial. Gratuluję również rocznicy 😉 ja przymierzam się do swojego pierwszego tortu na 1 urodziny córeczki. Jednocześnie mnie też mąż namawia na bloga i też już się doń przymierzam. 2 rocznica ślubu wkrótce 😉 pozdrawiam i będę obserwować 🙂 Witam, piękny tort. Chcę zrobić tort piętrowy, ale śmietanowy. Mam pytanie-czy podkład pod górny tort od spodu też się smaruje? Czy nie przyklei się krem do niego, a może trzeba podkład powlekany od spodu również? Witaj Renato, Śmietanowy tort jest zazwyczaj bardzo lekki, tutaj musisz dokładnie wymierzyć sobie rusztowanie wbite do dolnego piętra. Krem z piętra niżej zawsze się przykleja do górnego podkładu, chociaż tak jak napisałaś – do dwustronnie laminowanych podkładów lepi się trochę mniej 😉 Ważne tylko, żeby piętra elegancko rozłączyć, nie przejmuj się aż tak bardzo dekoracją, zrób smaczny tort a na braki w kremie nikt nie zwróci uwagi. Jestem zachwycona tym pieknym tortem! Cudne kolory i niesamowita precyzja :)Jesli moglabym dodac jedna rzecz to ta dotyczaca nici dentystycznej- nie moze byc mietowa 🙂 Miętowe nici, odrobina świeżości 😉 A tak zupełnie serio – raz mi się zdarzyło ciąć miętową, absolutnie zero smaku na biszkopcie! Witam, co mam zrobić jak nie chce obkładać całego tortu masą plastyczna a jedynie “nakleić” na nim wycięty pociąg??nie zjedzie ani nie popłynie mi ta ozdoba z boku tortu?? Da sie to jakoś zrobić ? Dziękuje i pozdrawiam 😉 Nie musisz obkładać całego tortu masą cukrową, możesz umocować ozdobę na drewnianych wykałaczkach. Ja tak szykuję np. kwiaty – wszystkie na zdjęciach tego tortu są do wyjęcia – nie są klejone do masy tylko w nią wbite. Ok , faktycznie nie bd się przesuwały 😉 Mam jeszcze jedno pytanie bo kiedyś robiłam tort właśnie z ozdobami z masy plastycznej niestety one potem zaczęły się jakby topić . Nie wiem dlaczego , może Pani bd miała jakąś poradę czemu się tak stało. Pozdrawiam 😉 Masy z lukru plastycznego zaczynają się topić z kilku powodów – rozpuszczają się od tłuszczu, dlatego nie kładzie się ich nigdy bezpośrednio na krem, tylko na podkład z masy. Szybko łapią też wilgoć – kiedy ciasto wkładasz do lodówki to zawsze w szczelnym pojemniku. Ja mam jeszcze swoje ozdoby szykowane 3-4 lata temu – jak zaschną i są trzymane w hermetycznym pojemniku absolutnie nic złego się z nimi nie dzieje 🙂 Ja bym się chciała zapytać czy te słomki gościom nie przeszkadzają przy jedzeniu? Planuję zrobić tort piętrowy i zastanawiam się nad tą kwestią. Z góry dziękuję za odpowiedź:) Pozdrawiam Gościom nic nie przeszkadza – tort do jedzenia przed krojeniem się rozbiera z poszczególnych pięter i elementów służących do montażu. Witam serdecznie i dziękuję pięknie za porady ,i bardzo prosząć o wskazówki dotyczące masy. Mam zrobić tort na przyjęcie weselne syna , ma to być tort lekki . jeśli można prosić o jakieś sugestie jakie kremy zrobić . tort ma być 3 piętrowy ,ulubione smaki to maliny ,jagody truskawki , mięta , czekolada z góry dziękuję za wszelkie porafy i sugestje dodam że nigdy nie robiłam piętrowego tortu a doświadczenie w tortach mam średnie Powiem to tak – w takim wypadku, kiedy nie masz doświadczenia, robienie trzypiętrowego tortu na taką okoliczność brzmi trochę jak misja samobójcza… 😉 Lekkie kremy to głównie kremy na bazie śmietany usztywnianej glukozą/fixem lub żelatyną lub śmietany i sera mascarpone – one sprawdzą się na najwyższych piętrach. Niższe piętra warto czasami zrobić z innego ciasta niż biszkopt, coraz częściej od biszkoptów w tortach się odchodzi i zamiast nich wykorzystuje ciasta ucierane, makaronikowe czy jogurtowe. To co zrobisz to tak naprawdę kwestia fantazji i umiejętności, bo prawie każde ciasto da się zamienić w tort. Zrobiłam już dwa torty dwupiętrowe, krok po kroku z tego przepisu i za każdym razem wyszły idealne! Teraz zaczęłam oceniać torty w cukierniach bo widzę tam niedociągnięcia:) Jesteś prawdziwą artystką, nie tylko mistrzynią w kuchni 🙂 Dziękuję! Na mistrzostwo w kuchni papieru nie mam, ale magistrem sztuki mogę się pochwalić ❤️ Nic dodać, nic ująć…Mistrzostwo!💪😍 Mam nadzieję że mi też pomożesz dobrą radą🙂 bardzo często robię torty dla rodziny, ktora z reguły życzy sobie tort na bazie bitej smietany i mascarpone… mnie zawsze po zrobieniu zostają małe grudki i nie wiem dlaczego tak jest… bardzo proszę o poradę jak dobrze ubić śmietanę z mascarpone żeby nie było w niej grudek ale zeby byla zwarta i stabilna. Pozdrawiam serdecznie Mój przepis na krem z mascarpone jest TUTAJ i jest banalny – nie przebić śmietany, zmiksować ją z mascarpone tylko do połączenia. Więcej o bitej śmietanie i jej stabilizowaniu pisałam TUTAJ A po co te rurki wsadza się w dolna czesc? Przed pokrojeniem dolnej czesci dla gosci wyciaga się te rurki? Prosze o odpowiedz, na sobote musze przygotowac torta na 50tke mamy! Po to że, górny tort też waży swoje – bez rurek wbije się swoim ciężarem w dolne warstwy ciasta – musi mieć rusztowanie. To pytanie było już kilkukrotnie zadawane – wystarczy przeczytać komentarze powyżej… Wszystko pięknie opisane! Cieszę się że Cię znalazlam 😍 Mam zamiar pierwszy raz przyozdobić tort lukrem plastycznym ;D I mam pytanie bo chce przyozdobić tylko pół tortu( tort na pół roczku) dlatego chce przekroić go na pół i zastanawiam się na którym etapie najlepiej to zrobić ?? Czy juz na początku każdy biszkopt na pół i złożyć osobno czy może juz złożony cały tort z krem przeciąć na pół ? Mam zamiar zrobić biszkopt przełożony owocami i kremem ze śmietanka. Logicznym byłoby przekrojenie całego ciasta na pół. Nie wyobrażam sobie osobnego składania dwóch połówek. Pamiętaj żeby połówkę tortu przeznaczoną pod lukier plastyczny pokryć dokładnie masą maślaną. A jak się robi te fale na torcie? Zachęcam do samodzielnego szukania sobie takich zagadnień, np wpisując banalne “cake decorating with fondant” na YouTube Hej, Czy Tort piętrowy (naked) z owocami uda sie w przypadku wypełnienia śmietana bitą, czy piętrówki bez zbitych maślanych mas nie mają szans na przetrwanie? Oczywiście że się uda, piętrowe naked i semi naked składa się dokładnie w taki sam sposób jak tutaj pokazałam. Wrzuć w youtube frazę ‘how to make a tiered cake’ albo ‘how to stack a tiered cake’ i zobaczysz 🙂 Witam proszę obrazę chce przygotować tort piętrowy krem malinowy i otynkować maślanym kremem z mlekiem skondensowanym ozdobić różami cukrowymi i perełkami CZY TAKI TORT MOGĘ ZROBIC DZIEŃ WCZEŚNIEJ ????? Tort możesz robić dzień a nawet dwa dni wcześniej, dekoracje cukrowe zamontuj przed samym podaniem jeśli montujesz je bezpośrednio na krem z mlekiem. Dodaj komentarz Previous PostBiały chłodnik z młodymi ziemniakami i wędzonym łososiem przezKaro Next PostPancakes na zsiadłym mleku przezKaro
Ile można zarobić? Praca w straży granicznej jest jednym z najważniejszych zawodów związanych z ochroną granic państwowych. Funkcjonariusze SG prowadzą swoje działania także na
Wystarczy talent cukierniczy i odrobina zmysłu biznesowego, by wystartować z firmą. To dobry pomysł na biznes dla osób o doskonałym smaku i talencie artystycznym. Podstawą powodzenia naszej cukierni jest zagwarantowanie dobrej jakości słodkości. Cukiernik jak artysta W zawodzie tym istotna jest wyobraźnia, umiejętność modyfikowania przepisów, dostosowywania ich do okoliczności. Dobry cukiernik umie również realizować swoje autorskie pomysły, stąd jest to zawód dla ludzi pomysłowych i z wyobraźnią. Istotne są również zdolności manualne, niezbędne przy dekorowaniu tworzonych deserów. Domowe wypieki stają się obecnie istotną alternatywą dla wyrobów proponowanych przez tradycyjne cukiernie. W procesie pieczenia ciast i tortów dostępnych w masowej sprzedaży używa się rozlicznych polepszaczy smaku, konserwantów oraz spulchniaczy. Jednakże ich walory smakowe w zestawieniu z wypiekami domowymi pozostawiają wiele do życzenia. Prowadzenie cukierni to dobry sposób na dochodowy rodzinny biznes, zarówno w wielkich miastach, jak i w małych miejscowościach. Krok po kroku Firmę można zarejestrować drogą elektroniczną bez wychodzenia z domu. Osoby, które mają swoje konto na platformie e-PUAP lub dysponują podpisem elektronicznym mogą wejść na stronę Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej, wypełnić odpowiednie formularze i je złożyć. Pozostali mogą tylko formularze wypełnić lub wypełnić i podpisać je w urzędzie miasta lub gminy. Wybierając drogę tradycyjną, trzeba jeszcze odwiedzić urząd skarbowy i ZUS. Wymogi sanepidu Ze względu na duże wymogi trudne jest przystosowanie do celów cukierniczych części mieszkania lub domu. Prostszą i tańszą formą jest wynajęcie przystosowanego do tego celu lokalu. Czasem jest on także częściowo wyposażony co pozwoli uniknąć dużych kosztów zakupu nowego sprzętu. Aby otrzymać zgodę Sanepidu na produkcję czekoladek w danym miejscu, należy złożyć w powiatowej stacji wniosek o wpis do rejestru zakładów produkujących lub wprowadzających do obrotu żywność i złożyć projekt technologiczny lokalu uwzględniający elementy jego wyposażenia. Sprzęty używane do przetwarzania żywności powinny być wykonane ze stali nierdzewnej, muszą również posiadać odpowiednie atesty. Istotna jest zwłaszcza lokalizacja zlewów, lodówek, stołów roboczych oraz szafek na środki czystości. Przygotowanie takiego projektu technologicznego najlepiej zlecić fachowcowi specjalizującemu się w branży gastronomicznej. Jeśli inspektorzy nie będą mieli uwag do projektu, to przyjdą na miejsce i sprawdzą, czy wszystko jest zgodne z założeniami. Sanepid będą musiały jeszcze odwiedzić osoby pracujące przy produkcji lub sprzedaży ciastek. Muszą one posiadać ważną książeczkę sanitarno-epidemiologiczną, która jest poświadczeniem, że osoba pracująca przy produkcji czy sprzedaży żywności nie jest nosicielem określonych chorób zakaźnych. Taką książeczkę wyrabia się w Sanepidzie po uprzednim wykonaniu wymaganych badań laboratoryjnych. - Fantazyjne słodycze - Rodzinna, niewielka cukiernia to nie jest masowa produkcja. Decydując się na taki biznes, należy być elastycznym i nie tylko korzystać z własnych inspiracji, ale też przyjmować indywidualne zamówienia od klientów. By wygrać z konkurencją, nasze wyroby cukiernicze muszą posiadać charakterystyczny smak, kształt, powinny być też odpowiednio udekorowane, ale przede wszystkim powinny być zawsze świeże, najlepiej jeszcze ciepłe! Nasza cukiernia musi mieć zdecydowanie lepszą ofertę niż supermarket, hipermarket czy sklep osiedlowy. Nie powinniśmy więc do produkcji wyrobów cukierniczych stosować chemikaliów i gorszej jakości składników spożywczych. Warto pomyśleć nad dodatkową ofertą kaw i herbat oraz zadbać o kilka stolików dla klientów. Koszty wytwarzania produktów w cukierniach nie produkujących dla masowego odbiorcy są wyższe od produktów oferowanych przez sklepy masowe. Za to wyższe są także ceny tych produktów. Właściciele cukierni muszą więc zadbać o własne grono klientów, którym będzie odpowiadał smak, wygląd i oczywiście cena słodyczy. Gdzie szukać Klientów? Przede wszystkim należy lokalną społeczność poinformować o startującym biznesie. W witrynie cukierni umieść olbrzymi napis: "Wkrótce otwarcie manufaktury czekolady!!!" lub "Tu powstaje rodzinna cukiernia" itp. Zaproś lokalne media do współpracy, rozdaj przechodniom ulotki i wizytówki, a w końcu zorganizuj huczne otwarcie połączone z degustacją smakołyków. Poszukaj też lokalnych sklepów, kawiarni, okazjonalnych targów i jarmarków, na których będziesz sprzedawać i promować swoje wyroby. Działaj również w Internecie. Dobra strona internetowa to podstawa. Warto umieścić na niej zdjęcia nie tylko samych smakołyków, ale i poszczególnych etapów przygotowywania ich. Można też uruchomić sklep internetowy. Można promować się na FB, rozważmy także pozycjonowanie witryny na słowa kluczowe, które będą wstukiwać w wyszukiwarce klienci. Rodzinny interes Mała manufaktura czekolady to dobry pomysł na rodzinny biznes. Wśród cukierni najwyższy zysk osiągają te zakłady i sklepy, które są firmami rodzinnymi. Produkcja i sprzedaż w takim przypadku powinna być zlokalizowana w jednym miejscu. Jest to poważna oszczędność na przewozie produktów i na kosztach pracy zatrudnionego personelu. Ile to kosztuje Mała manufaktura czekolady wiąże się oczywiście z kosztami inwestycyjnymi. Na szczęście do produkcji ręcznie robionych czekoladek nie potrzeba drogich fabrycznych maszyn. Jak zapewniają właściciele tego typu biznesu, z powodzeniem można sobie poradzić z typowym wyposażeniem kuchennym, do którego należy tylko dokupić niezbędne elementy, np. marmurowy blat wykorzystywany do procesu krystalizacji słodkiej masy. Do kosztów trzeba jednak doliczyć wynajęcie lokalu o powierzchni co najmniej 60 mkw., w którym powstanie pracownia i malutki punkt handlowy z gablotą pełną słodkości. Dostosowanie lokalu do wymogów sanepidu, pierwsze zakupy składników ( ok 3 tys zl) i reklama to kolejne wydatki. Jeśli wyroby cukiernicze mają być sprzedawane w innych punktach (np. sklepach spożywczych) konieczny jest również zakup samochodu przystosowanego do ich transportu. W zależności od profilu działalności, jakości sprzętu i lokalu koszt otworzenia cukierni wynosi od 70 tysięcy złotych wzwyż. Jeśli nie masz takiej sumy, a jesteś zarejestrowany jako osoba bezrobotna, możesz starać się o pożyczkę 70 tys. zł z urzędu inwestycji: wynajem lokalu na rok w mieście średniej wielkości - ok. 25 tys. złpodstawowe wyposażenie małego lokalu - ok. 30 tys. złreklama na otwarcie - 5 tys. złZakup surowców spożywczych 5 tys zl SUMA: 65 tys. Zł Zarobki cukiernika w dużej mierze uzależnione są od liczby zleceń jakie otrzymuje i rangi zakładu, w którym pracuje. W mniejszych miastach, przy niewielkiej liczbie zleceń można liczyć na zarobki w granicach 1500 zł netto, w renomowanych firmach do 3000 zł netto. Nie zawsze jest słodko Jeśli jednak chcesz cukierni z prawdziwego zdarzenia, z pracownikami i profesjonalnym sprzętem – koszty oczywiście wzrastają. Na samo wyposażenie cukierni w odpowiedni sprzęt potrzeba około 100 tys. zł. Oprócz pieca cukierniczego trzeba instalować dodatkowo drogie szafy chłodnicze. W innym przypadku słodkie wyroby mogą się popsuć, gdy nie da się ich szybko sprzedać. Dotyczy to wyposażenia samego zakładu produkcyjnego oraz sklepu, który prowadzi dystrybucję wyrobów cukierniczych. Wykwalifikowanemu cukiernikowi z doświadczeniem trzeba zapłacić około 4 tys. brutto. W innym przypadku nie znajdziemy odpowiedniej kadry. Powinniśmy zatrudnić co najmniej 2 cukierników, co stanowi wydatek rzędu 8 tyś zł. Do tego personel pomocniczy - wynagrodzenie w tym przypadku jest niższe, po około 3 tyś. zł, tj. razem 11 tyś. zł. Koszty eksploatacyjne, m. in. wydatki na prąd i czynsz, łącznie około 4 tyś. zł brutto lokalu i zakup wyposażenia 100 tyś zł nettoWynagrodzenia pracownicze 11 tyś zł netto A ile można na tym zarobić? Cennik wyrobów cukierniczych jest uzależniony od lokalizacji, renomy, kosztów eksploatacji lokalu, wielkości zamówienia oraz wartości produktów, z których zostały one wyprodukowane. W przypadku sprzedaży wyrobów za pośrednictwem sklepów ceny są ustalane indywidualnie z kontrahentami. Marże zysku w cukierniach w zasadzie są dość wysokie - często od 20 do 30 %. Trzeba jednak pamiętać, że ciasta szybko się psują, jest to związane z technologią wyrobu i zastosowaniem tradycyjnych surowców bez zastosowania tzw. utrwalaczy i dodatków chemicznych. Dlatego, w koszty biznesu należy wpisać wyroby, które będziemy musieli wyrzucić. Najwięcej zarabia się na tzw. "mokrych wyrobach", głównie na szarlotkach i tortach, mniej na tzw. twardych wyrobach, np. wyrobów miękkich Od 20 do 180 tyś. złSprzedaż wyrobów twardych Od 10 do 70 tyś. zł Pamiętajmy, że zarabiamy jednak nie tylko na sprzedaży wyrobów cukierniczych – możemy oferować także kawę czy herbatę. Miesięcznie cukiernia może pozyskiwać dochód brutto od 30 do nawet 150 tyś. zł miesięcznie. Warunkiem otrzymywania takich dochodów jest renoma firmy i smak naszych słodkości oraz współpraca z pobliskimi sklepami, kawiarniami. [ ! ] Na koniec: nie zrażaj się! Formalności a także brak pewności co do zainteresowania odbiorców twoimi usługami dotyczy praktycznie każdej nowo-otwartej działalności. Jeżeli jednak naprawdę lubisz testować swoje własne pomysły, przygotowywać oryginalne kompozycje smakowe i estetyczne nie obawiaj się. Co szkodzi spróbować?
Po tym opisie odpowiem czy wg mnie warto być spekulantem i/lub zajmującym się day-tradingiem. Oto moje zasady i strategie : 1.Stosunek kapitału przeznaczonego na długoterminowe inwestycje giełdowe wobec kapitału spekulanckiego czyt. przeznaczonego na transakcje wysokiego ryzyka powinny wynosić maksymalnie 3:1.
›Ile można zarobić na piratach? 10:10Ostatni wyciek danych jednej z firm prawniczych ujawnił ciekawe informacje. Wydawcom udaje się odzyskać część pieniędzy, które tracą na pirackim procederze. Co więcej - dane te dotyczą polskich podaje serwis Torrent Freak, baza maili pewnej firmy prawniczej przypadkowo znalazła się w internecie. Poza masą fotek czy danych do PayPala znalazła się tam też ich korespondencja z klientami, wśród których znalazły się także polskie firmy - jedna z siedzibą we Wrocławiu, druga w zajmowali się wyszukiwaniem i wysyłaniem listów do osób ściągających pirackie oprogramowanie. Okazuje się, że 30% piratów płaciło odszkodowania wynoszące kilka tysięcy złotych (w przeliczeniu z funtów). W przeciągu dwóch lat ludzie ściągający gry i programy polskich deweloperów zapłacili około 100 tysięcy złotych (również w przeliczeniu). Część z tych pieniędzy trafiła do twórców, oczywiście swoją, niemałą działkę dostały też inne zaangażowanym w ten proces firmy. A przynajmniej takie dane podaje serwis Torrent z tego można wyciągnąć wnioski? Przede wszystkim firmy prawnicze zajmujące się walką z piractwem to dochodowy interes - zarabiają pomiędzy 30 a 50% odzyskanej kwoty, a to sporo. Po drugie - zarabiają oni niejednokrotnie dużo więcej niż twórcy i wydawcy - ci zwykle zadowalają się odzyskaniem wirtualnie straconej kwoty, nadwyżka idzie do kieszeni pośredników. Po trzecie zaś ściąganie gier może czasami sporo kosztować. Gra w sklepie na pewno jest tańsza niż kilka tysięcy złotych, które ewentualnie przyjdzie zapłacić osobom ściągającym pirackie GnypPS Nie wiemy, czy baza danych na którą powołuje się serwis faktycznie wyciekła do Sieci, czy też może została skradziona (krążą pogłoski między innymi o ataku typu DDoS, przeprowadzonym przez forumowiczów z 4chan).
qmQbv. 7dajjaioml.pages.dev/2887dajjaioml.pages.dev/1507dajjaioml.pages.dev/1687dajjaioml.pages.dev/707dajjaioml.pages.dev/1397dajjaioml.pages.dev/2857dajjaioml.pages.dev/2237dajjaioml.pages.dev/3977dajjaioml.pages.dev/67
ile można zarobić na tortach