I tak się żyje na tej wsi. _FASTCAKE_. 24 września 2023 2 miesiące temu. 1k Wyświetlenia. 15 Punktów. 15 15. Facebook; Twitter; Zarejestruj Się. Powrót do.
I tak się żyje na tej wsi -… I tak się żyje na tej wsi – zaobserwowane podczas rundki rowerem w Powidzkim Parku Krajobrazowym, choć to nie Powidz 🙂 Szerszy kontekst w komentarzu 🙂 #vag | #zagle | #samochody | #motoryzacja | #youngtimer | #vw | #volkswagen i #poznan dla atencji 🙂
Rolnicy - Tak się żyje u nas na wsi (14) - opis, recenzje, zdjęcia, zwiastuny i terminy emisji w TV. Zawód rolnika jest jednym z najbardziej tradycyjnych w Polsce. Trzeba pracować przez 7 dni w tygodniu przez cały rok, wstawać o 4 rano i kłaść się o 23. Seria przedstawia trudy pracy na roli.
level 1 · 3 mo. agoWojna polsko-polska: Lewak-Libek jest gł tylko pokazuje niesamowite zdolności posłów pisu w otaczaniu się najbardziej utalentowanymi i pracowitymi przedstawicielami narodu polskiego...Albo z 2Chciałbym uwierzyć w to pierwsze, ale jakoś nie potrafię...level 2Ciekawe czy tata tego asystenta przypadkiem nie sponsorował posła?level 2 · 3 mo. agoWarszawa Bufetowa | Former diasporaJeśli musisz się zastanowić czy to jest kumoterstwo czy nie to zawsze wybieraj kumoterstwo...level 1Razem mogliby mieć pełną brodęlevel 2dopełniają się idealnielevel 1Patrz pan, jaki przypadek, nie?level 1No jako asystent ds CPK był po prostu najbardziej kompetentnym człowiekiem. Przecież to oczywiste, że nic innego nie brano pod uwagę.level 2no przecież po "pracy" w marketingu i roku bycia asystentem idealnie nadaje się do zarządulevel 1Jak to było, żeby odnieść sukces trzeba wstawać wcześniej, dłużej pracować...level 2Godzinę wcześniej przyjść do pracy i godzinę dłużej zostać. Do tego przerwy na posiłek również przeznaczyć na pracę.level 1Kurtkę z własnym imieniem i nazwiskiem też dostanie? Bo przecież nie samą gołą pensją człowiek 1 · 3 mo. agoWarszawa Bufetowa | Former diasporalevel 1Ale Doland Tuuuusk!!! Chwała, laury i 1Im to się po prostu należylevel 1Ale to 44 koła to rocznie, prawda?level 2Niech ktoś powie, że to rocznie bo inaczej popadnę w jeszcze większą depresję...level 1Pamiętacie żonę Andruszkiewicza? "Liczą się tylko kompetencje"
Rolnicy - Tak się żyje u nas na wsi. Odcinek 130. Zawód rolnika jest jednym z najbardziej tradycyjnych i najtrudniejszych w Polsce. Trzeba pracować przez 7 dni w tygodniu przez cały rok, wstawać o 4 rano i kłaść się spać o 23. Rolnik musi oporządzić gospodarstwo domowe, zwierzęta, a także pole. I tak się powoli żyje na tej wsi… ¯_(ツ)_/¯ #polityka #bekazpisu #srebrnaafera #srebrnatower #ktower #pis #kaczynski #finanse
Dokument „I tak to się żyje na tej wsi” opowiada o Carsonie, jego pasji do tworzenia domowych filmów, ekscentrycznej osobowości. A także o samotności i pustce, jakie wywołuje śmierć najbliższych. Powstanie filmu zawdzięczamy reżyserowi Oscarowi Hardingowi, który obejrzał kasetę VHS podarowaną jego dziadkowi przez sąsiada
Ludzi online: 4264, w tym 85 zalogowanych użytkowników i 4179 gości. Wszelkie demotywatory w serwisie są generowane przez użytkowników serwisu i jego właściciel nie bierze za nie odpowiedzialności.
Rolnicy - Tak się żyje u nas na wsi (70) - serial dokumentalny - niedziela, 5 listopada 6:45. Rolnicy - Tak się żyje u nas na wsi (5) - opis, recenzje, zdjęcia, zwiastuny i terminy emisji w TV. Wszyscy członkowie rodziny Buchajczyków doskonale znają swoje obowiązki. Starają się jednak wspierać i pomagać sobie wzajemnie.
Ostatnimi czasy zaczęłam sięgać po komedie kryminalne, chyba nawet wspominałam o tym w którymś podsumowaniu miesiąca (jakby co - podsumowanie marca będzie z kwietniem, bo ostatnio cienko u mnie z czytaniem). Wcześniej jakoś pomijałam ten gatunek, nie byłam zainteresowana, ponieważ jednak ostatnio mam chęć na nieco lżejsze lektury, zaczęłam więc wybierać i tego typu powieści. Moje spotkania z książkami tego rodzaju były różne, raczej nie znalazłam tu arcydzieła, ale przy niektórych nawet dobrze się bawiłam. Kiedy jednak usłyszałam o książce "Szczęśliwy losy" Małgorzaty Starosty i zobaczyłam jej okładkę, wiedziałam, że to może być coś w moich klimatach. Wiecie - cztery przyjaciółki, siedlisko na wsi, zbrodnia i humor, to może się sprawdzić na takie dni, jakie mamy ostatnio. Czy się zawiodłam na tym wyborze? Sprawdźcie sami ;)tytuł: "Szczęśliwy los"autor: Małgorzata Starostadata wydania: 26 marca 2021 Wydawnictwo Vectraliczba stron: 376kategoria: komedia kryminalnauwagi:* to pierwszy tom serii "W siedlisku"Jeśli czytacie mojego bloga już od jakiegoś czasu, mogliście zauważyć, że naprawdę trudno mnie zachwycić i większość moich lektur oceniam raczej jako średniaki. Rzadko kiedy trafiam na książkę, która by mnie faktycznie zadowoliła do tego stopnia, żeby ją ocenić na 8/10 czy wyżej. Tymczasem okazało się, że taka niepozorna komedia kryminalna, jak "Szczęśliwy los", spodobała mi się tak bardzo, że będę ją wszystkim gorąco polecać ;).Dokładnie tak, to książka naprawdę warta uwagi - napisana lekko i bezpretensjonalnie, ale zarazem błyskotliwie, oryginalnie i ze sporą dawką elokwencji. To powieść bardzo łatwa w lekturze, przyjemna, sympatyczna, wzbudzająca uśmiech na twarzy, a momentami wręcz wybuchy śmiechu. To historia zakręcona i zagmatwana, pełna nawiązań do folkloru ludowego, przepełniona nietuzinkowymi bohaterami oraz specyficznym ona historię czterech przyjaciółek w kwiecie wieku (chwilę po 30tce. Ostatnio zwracam na to uwagę, bo za nieco ponad miesiąc sama wkroczę dumnie do klubu trzydziestolatek ;)), które niespodziewanym, ale całkiem szczęśliwym zrządzeniem losu stają się posiadaczkami niemałej fortuny. Postanawiają przeznaczyć ją na siedlisko w urokliwej podlaskiej miejscowości, wobec którego mają wielkie i dalekosiężne plany. Tymczasem na drodze realizacji ich wieloletnich marzeń staje pewien trup i szereg wydarzeń z tym związanych. Dziewczyny zaczynają się zastanawiać czy to faktycznie szczęśliwy los...Wspomniałam wyżej o nawiązaniach do folkloru, dodam jeszcze, że są naprawdę dużą zaletą tej historii, bo nie tylko ją ubarwiają, ale nadają jej takiej oryginalności. Dotyczy to zwłaszcza legend, które autorka wplata w tę historię, ale także gwary ludowej, pojawiającej się od czasu do czasu w wypowiedziach bohaterów (zwłaszcza jednej takiej bohaterki ;)). Podobnie ma się sytuacja z miejscem akcji - Babibór Podlaski, miejscowość wymyślona przez panią Starostę, to nie tylko wprost wymarzona lokalizacja na tego typu historię, ale też ciekawe miejsce, dodające jej bohaterowie występujący w tej historii, barwni, charakterni, różnorodni, niejednoznaczni, stanowią mocną stronę całej historii. Jest ich tak wielu, że może nie poznajemy wszystkich bardzo dokładnie, ale nawet ci, którzy pojawiają się gdzieś tam w tle, mają swoje zadanie i swoją wartość dla całej akcji. Komizm postaci i sytuacji w jakich się znajdują, jest z kolei świetnie wyważony, lekki i można też zapomnieć o elokwencji i atrakcyjności pióra autorki. Potrafi ona, używając języka naturalnego i przystępnego, a także różnych ciekawostek i nawiązań, zbudować historię, którą się czyta tak szybko, że wręcz pochłania. Miałam może lekki problem z wciągnięciem się na początku, ale im dalej czytałam, tym było lepiej, a już dla końcówki zarwałam noc ;). To naprawdę u mnie rzadkie i świadczy o tym, że mnie dana powieść autentycznie wciągnęła."Szczęśliwy los" to moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Starosty i od razu taki szczęśliwy traf ;). Książka ta zapewniła mi sporo dobrej zabawy, oderwała mnie na chwilę od rzeczywistości, zaintrygowała i wciągnęła. To powieść, którą polecam nie tylko fanom gatunku, ale też wszystkim osobom, które szukają lekkiej, przyjemnej i niegłupiej lektury na te dziwne, chłodne, kwietniowe popołudnia i wieczory ;).Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu gdzie również znajdziecie moją OPINIĘ. Dziękuję Autorce za piękną dedykację :)A Wy, macie chęć na tę lekturę? A może ktoś z Was już czytał "Szczęśliwy los"? I tak to się żyje na tej wsi Miesiąc urlopu to sporo, ale jak bardzo mi to było potrzebne wie każdy, kto pracuje praktycznie bez przerwy. Niestety, ale często tak właśnie wygląda praca w social mediach - nawet kiedy odpoczywasz, zerkasz w komórkę, bo a nuż, coś się pojawi, co można skomentować, ktoś się pokłóci na grupie @Nighthuntero: Ale co innego korzystać z tego na co płacę, a co innego wspierać to gówno. Mimo że nie popieram 500+ to biorę bo to są moje podatki. I faktycznie tylko głupiec by nie skorzystał z wakacji kredytowych bo to jest finansowane z jego kasy. Jest koleś który wydał 15 tys. dolarów na artefakt w Diablo Immortal i w ramach protestu usunął ten cyfrowy artefakt. Takim samym debilem bym był gdybym mówił "teraz w ramach protestu będę płacił podatki ale nie korzystał z tego co rząd oferuje!". 500+ i wakacje kredytowe to gówno. Ale to jest finansowane z mojej kasy, więc nie mam wyboru. xkZGfaq.
  • 7dajjaioml.pages.dev/194
  • 7dajjaioml.pages.dev/210
  • 7dajjaioml.pages.dev/313
  • 7dajjaioml.pages.dev/345
  • 7dajjaioml.pages.dev/259
  • 7dajjaioml.pages.dev/168
  • 7dajjaioml.pages.dev/267
  • 7dajjaioml.pages.dev/165
  • 7dajjaioml.pages.dev/28
  • i tak sie zyje na tej wsi